We wcześniejszych artykułach wspominałam o dodatkach do żywności. Jest ich bardzo dużo, dlatego chciałabym stopniowo przedstawiać Wam te najmniej sympatyczne. Można też kupić kieszonkową książeczkę E213. Tabele dodatków i składników chemicznych, czyli co jesz i czym się smarujesz. Tak wyposażonym nie można zginąć na zakupach
Na początek trzeba zaznaczyć, ze nie wszystkie ”E” są szkodliwe, dlatego warto wiedzieć co się kryje za tajemniczymi symbolami i nie popadać w skrajności. Dla przykładu E300 – to kwas L-askorbinowy, czyli świetnie wchłaniana witamina C, która wzmacnia nasz organizm a jest jednocześnie dodawana do żywności jako przeciwutleniacz. Spora część E nawet jeśli nie ma na nas korzystnego wpływu to jest po prostu neutralna. Niestety jest też znaczna grupa bardzo szkodliwa lub „podejrzewana o szkodliwość” (czyli trucizny, o których znajdziemy sporo negatywnych i informacji i kilka badań to potwierdzających, niemniej są przemycane w produktach z ” braku jednoznacznych informacji potwierdzających ich szkodliwość”).
Wszystkie dodatki są dzielone ze względu na funkcję jaką pełnią we „wzbogaconej” nimi żywności:
Czytaj dalej „Aromat identyczny z naturalnym, czyli o dodatkach do żywności”